Przede wszystkim nie chodziło mi o dobijanie nikogo ani dowalanie komuś. Po prostu napisałam post z tym filmikiem tylko po to, żeby spróbować komuś pomóc. Nie miałam złych intencji.
Zdziwiło mnie, że zostałam posądzona o lubienie portali randkowych i zbieranie tam lajków. Nigdy nie było to dla mnie ważne i nie jest. Tylko dlatego się wkurzyłam i pisałam potem niemiłe rzeczy.
Mogę zrozumieć facetów, którzy się często zawodzili na kobietach, w końcu dużo ludzi teraz jest okropnych i odrzuca innych z byle powodu. Ale ja nie jestem taka, i przykro mi było, że ktoś o mnie tak pomyślał. Ja też się zawodziłam często na ludziach, ale nie można wrzucać wszystkich do jednego worka.
Myślę, że ta kłótnia była niepotrzebna. Można pogadać na spokojnie, bez nerwów.
Może nie mam takiego podejścia, jak psycholog fachowca, ale nie miałam złych intencji.
Wybaczcie