Ja przeszedłem leczenie psychiatryczne i dwie psychoterapie, w tym grupową.
Zdania o sobie nie zmieniam - jestem przegranym polaczyną. Nic tego nie może zmienić.
Może zbyt krótko byłeś? Niektóre terapie trwają po 10 lat,a niektórzy biorą psychotropy przez całe życie. Wiadomo oczywiście,że łatwo powiedzieć. Sam chodzę 1.5 roku na terapie i nie wiem jak ocenić swój stan. Ostatnio wystarczyła jedna osoba,niewłaściwy temat by łączyć alkohol z lekami. Teraz przystopowałem na ponad tydzień i odpuszczam rodzinnego grilla. Nieraz boję się,że wystarczy niewinny blant,buch bym wrócił do poprzedniego życia. Wtedy jednak całe leczenie i pieniądze pójdą na marne,więc jakiś mam bat nad głową jednak czy to o to chodzi?