87 odpowiedzi w tym temacie

[anche]

W stolicy biegam po chodnikach i po asfalcie.

 

Kurczę, a to zdrowo tak?

Bo coś słyszałam takiego, że to niedobre bardzo dla stawów wiesz coś na ten temat?

[Tawak]

 

Kurczę, a to zdrowo tak?

Bo coś słyszałam takiego, że to niedobre bardzo dla stawów wiesz coś na ten temat?

Podobno to obciąża stawy, ale nie przejmuję się tym. Swoim zdrowiem też nie za bardzo się przejmuję. 

[shadowsun]

 

Kurczę, a to zdrowo tak?

Bo coś słyszałam takiego, że to niedobre bardzo dla stawów wiesz coś na ten temat?

Kolana obrywają najbardziej. Trzeba mieć buty odpowiednie do biegania po asfalcie. Ogólnie można w odpowiednich butach. Chociaż ja i tak jestem fanką biegania po różnych podłożach Trochę asfaltu, trochę lasu itp.

[Tawak]

Jakiś czas temu pisano tu, że większość osób tylko narzeka na tym forum, jak to jest im źle.
No to macie challenge - oprócz mnie i @abnegat, nikt go nie podejmuje.
Pamiętajmy - ludzie gardzą słabymi facecikami.

[hawwa]

Dzisiaj walłam 1000 pompek xD

[Adram]

Jakiś czas temu pisano tu, że większość osób tylko narzeka na tym forum, jak to jest im źle.
No to macie challenge - oprócz mnie i @abnegat, nikt go nie podejmuje.
Pamiętajmy - ludzie gardzą słabymi facecikami.

 

Słabymi - nie tylko pod względem fizycznym. 

[hawwa]

@Adram Tawak chyba chce się dowartościować

[Adram]

@Adram Tawak chyba chce się dowartościować

Uparcie trzyma się swoich twierdzeń w ogóle nie dopuszczając możliwości, że się myli. 

[hawwa]

@Adram to już wrosło w niego niestety.

Z tym dowartościowaniem użyłam sarkazmu. Ale myślę, że on chce siebie i Was pobudzić do walki o przetrwanie.

[Tawak]

Uparcie trzyma się swoich twierdzeń w ogóle nie dopuszczając możliwości, że się myli.

Nie mylę się, słabymi facecikami gardzą i kobiety, jak i inni mężczyźni.
Jest to powszechnie dostępna wiedza.

[anche]

Myślę, że różne mogą być motywacje i że to ok.

Jedni mają je bardziej wewnętrzne inni bardziej zewnętrzne, a może się to też i zmieniać w trakcie.

 

Podzielę się może. Ja to rozumiem z drugiej strony- po rozstaniu po ponad 10 latach związku, gdy znów spojrzałam na siebie przez pryzmat jednostki, kobiety która "poświęcała siebie" dla relacji zobaczyłam wiele zaniedbań względem siebie. Dotyczyło to także zdrowia i kondycji ciała. I można powiedzieć, że to co mnie motywowało na początku to poczucie niezadowolenia z siebie.

To normalne, że można pragnąć bycia atrakcyjnym*.

W historii wspomnę, że okazało się dalej, że samo odpicowanie nie wystarcza, ale odzyskanie poczucia atrakcyjności fizycznej, sprawczości, umiejętności realizacji wyzwań i celów które sobie wyznaczymy daje naprawdę mocną bazę do doświadczania siebie i poznawania swoich potrzeb i marzeń i odwagi do wzięcia za to odpowiedzialności.

 

 

 

* przy czym nie mam tu na myśli medialno-instagramowego kanonu piękna, to akurat ścieżka wiecznego ścigania wyidealizowanego obrazka

[Tawak]

@anche
Przede wszystkim w tym challenge'u chodzi o dyscyplinę i zadowolenie z własnego wyglądu. Jako starzejący się manlet i żonaty incel mam świadomość, że nie będę nigdy atrakcyjny nawet dla kobiety o przeciętnej urodzie 4/10-8/10. Nigdy nie byłem.
Nie robimy nic ze względu na innych, a na pewno nie dla kobiet. xD
Stajemy się mocniejsi dla samych siebie.

[anche]

@anche
Przede wszystkim w tym challenge'u chodzi o dyscyplinę i zadowolenie z własnego wyglądu. Jako starzejący się manlet i żonaty incel mam świadomość, że nie będę nigdy atrakcyjny nawet dla kobiety o przeciętnej urodzie 4/10-8/10. Nigdy nie byłem.
Nie robimy nic ze względu na innych, a na pewno nie dla kobiet. xD
Stajemy się mocniejsi dla samych siebie.

 

Podoba mi się to, stawanie mocniejszym dla samego siebie, czuję ten klimat!

[Tawak]

Podoba mi się to, stawanie mocniejszym dla samego siebie, czuję ten klimat!

Różnica między kobietą silną a mężczyzną silnym jest taka, że kobieta może stać się silna, a mężczyzna musi. Dlatego polecam samodyscyplinę.

[hawwa]

@Tawak każdy człowiek nawet mężczyzna ma prawo do słabości.

[Tawak]

@Tawak każdy człowiek nawet mężczyzna ma prawo do słabości.

Nie ma takiego prawa naturalnego, bo słabeusza inne będą kopać po tyłku i będzie on darzony pogardą. Wiem, znam to z młodości.
Czym innym jest być słabym, a czym innym móc sobie pozwolić na moment słabości.

[anche]

Różnica między kobietą silną a mężczyzną silnym jest taka, że kobieta może stać się silna, a mężczyzna musi. Dlatego polecam samodyscyplinę.

 

To są trudne czasy dla konserwatywnego podejścia do relacji i równowagi energetyki wśród kobiet i mężczyzn (żeńskiej i męskiej w każdym z nich).

Kobiety w dużej mierze obecnie są silne- szkolone społecznie są na wypełnianie ról męskich i żeńskich. Same łapiące się za ciężkie rzeczy.

 

Ja rozumiem taki rodzaj pogubienia wśród mężczyzn, bo kobiety z jednej strony ich chcą, a z drugiej manifestują, że ich nie potrzebują. Trochę wybrzmiewa taki głos ze społeczeństwa, mam nawet poczucie, że jest to większa jego część, ale nie wiem, bo jestem w tej innej. To taki skrajny wyraz spaczenia feminizmu i mam poczucie, że wszyscy się w tym próbują odnaleźć na różne sposoby. 

I osobiście uważam, że to fajna zasada oczekiwać od mężczyzny, że będzie silny- nie żeby miał sam wynosić kanapę z domu, ale żeby odkręcił mi słoik, poniósł cięższą torbę- wykorzystał to co dała mu natura czyli to, że z zasady jest silniejszy.

[luke]

Że kogo niby kobiety chcą? Generalnie księciów z bajek i top 1%.

 

Te wysrywy feministyczne będą dużo kosztować wszystkie kobiety.

Fajna zasada jest w islamie, tam jest oczywiste że baby trzeba trzymać krótko i jest porządek (nie mówię w kontekście religii, gdzie jednak nie ma porządku).

[hawwa]

@luke taki się skojarzyło z Twoim wpisem


 Screenshot_20230120-170836_Chrome.jpg   185,69 KB   0 Ilość pobrań

[abnegat]

@Tawak Ja co tydzień podejmuję twoje wyzwanie, tylko że znowu nadchodzi weekend i już kupiłem dwa piwa także punkt 5 mogę naruszyć nieznacznie bo niestety ciężko wytrzymać bez używek gdy nie mam żadnych innych przyjemności. Dla mnie najważniejsze jest całkowite przestrzeganie punktów 2 i 3, także na razie udaje się, ich nie naruszać. Punkt 1 wypełniam ponieważ w miarę zdrowo odżywiam się, a punkt 4 mam codziennie w pracy tylko w innej formie, także myślę że jestem bardzo wysportowany i wytrzymały fizycznie.