Skocz do zawartości


Zdjęcie
- - - - -

Mój mężczyzna ma problem ze wzwodem


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
182 odpowiedzi w tym temacie

#41 daleki

daleki

    Zadomowiony

  • Bywalec
  • 3026 postów
  • Imię:Daniel
  • Płeć:Mężczyzna
  • Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Napisano 17 styczeń 2023 - 20:55


 

Ze skrzydłami to raczej znane powiedzenie i nie wiem czy potrzebujesz żeby je wytłumaczyć czy to taka zgredkowa uwaga :)

 

Ja się nie mogę zgodzić z tym, że mówiąc w ten sposób robisz to niedyrektywnie i z otwartością na wybór drugiej osoby. 

W mojej perspektywie i nazewnictwie komunikatów to co robisz to wygłaszasz osąd- "w Twoim wieku na żonę jest za późno".

Ja osobiście uważam, że tego typu zdania, są krzywdzące i pójdę nawet dalej, że, myślę, że osoby z depresją takich zdań słyszały w życiu o wiele za dużo, czego mają nie robić, co im się i tak nie uda.

Gdyby to było takie proste, że każdy jest na tyle mądry, asertywny, odważny i w kontakcie ze swoimi uczuciami by komunikować szczerze o tym co dla niego dobre i czego potrzebuje to cały świat by inaczej wyglądał :)

 

Myślę, że podłapałeś moje pokierowanie byś spróbował spojrzeć szerzej na to co napisałeś, że piszesz teraz o swojej intencji jakby Twój wpis miał skłaniać ku refleksji, a napisałeś: "Jestes kawalerem, nie zmieniaj tego. Przyjaciółka, kochanka tak, na żonę jest za późno."

Co tu miałoby skłaniać do refleksji? Ma się zastanowić nad tym, że jest za stary na możliwości relacji? Na żonę?

 

 "marzenia sa najpiękniejsze kiedy są marzeniami, po ich spełnieniu zamieniają się w szarą rzeczywistość. Człowiek zawsze musi mieć cel, im bardziej nieosiągalny tym lepiej."

 

Ile swoich marzeń spełniłeś daleki, że tworzysz taki pogląd? Bo chciałam się wypowiedzieć też i o tym, ale może mało wiem o spełnianiu marzeń i realizacji celów w porównaniu z Tobą.

Nie zgredkowa uwaga tylko kpina. Lekka kpina żeby nikogo nie urazić. Myślisz że mógłbym wypowiadając się w ten sposób do kogoś starszego ode mnie, otwartego i zdecydowanego, zmusić do podjęcia określonych działań? Nie obraź się ale twój osąd jest nieobiektywny. Zresztą proponuję żeby do moich słów odniosła się osoba do której je kierowałem. @Jacek1963 proszę cię o odpowiedź. Tak, rozszerzyłem swoją odpowiedź żeby wszyscy zrozumieli moje intencje. Kilka swoich marzeń spełniłem. I zamieniły się w prozę życia. Musiałem wymyślać nowe. Co do realizacji celów: mam jeden do którego dążę w sposób niezmienny i stały. Wiem że ten cel osiągnę nawet gdybym tego nie chciał.


Bycie starym głupcem jest proste: wystarczy się zestarzeć.


#42 anche

anche

    anche

  • Moderator
  • 6862 postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 17 styczeń 2023 - 21:03

Mój osąd jest subiektywny, uwzględniający różne sposoby widzenia świata. To mój osąd i nie uważam żeby nazwanie go subiektywnym cokolwiek mu umniejszało.

Podobnie jak Twoje zdanie jest subiektywne choć po sposobie pisania można pomyśleć, że masz poczucie, że piszesz "obiektywnie".

 

Nie mam już dziś przestrzeni na kontynuowanie naszej rozmowy, bo muszę zmykać o 21, ale powiem Ci daleki, że jeśli w dialogu, oczywiście bardzo go upraszam:

 

- chciałbym kiedyś poznać kobietę, nie szukałem żony kiedy był na to czas

- na żonę jest za późno

 

Uważasz to za lekką kpinę, to ja się zastanawiam co dla Ciebie jest dużą kpiną.

 

I fajnie, że rozwinąłeś to o marzeniach, dzięki, myślę, że tu się spotykamy- że marzenia są do spełniania, do wymyślania, a nie do fantazjowania o tym, że odmienią całe nasze życie. Dla mnie są rodzajem doświadczenia, zabawy, pomysłu do realizacji :)

 

+ "Myślisz że mógłbym wypowiadając się w ten sposób do kogoś starszego ode mnie, otwartego i zdecydowanego, zmusić do podjęcia określonych działań?"

Tak dużo wiesz o Jacku?


Linia Wsparcia (24h) 800 70 2222
 
Kryzysowy Telefon Zaufania (pon-pt, 14-22) 116 123
 
ITAKA centrum wsparcia dla osób w stanie kryzysu psychicznego (24h) 22 484 88 01 
 
ITAKA antydepresyjny telefon zaufania (pon i czw, 17-20) 22 484 88 01
 
Telefon Zaufania Uzależnienia Behawioralne 801 889 880 (codziennie, 17-22 opłata tylko za pierwszą minutę)

#43 daleki

daleki

    Zadomowiony

  • Bywalec
  • 3026 postów
  • Imię:Daniel
  • Płeć:Mężczyzna
  • Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Napisano 17 styczeń 2023 - 21:19

Mój osąd jest subiektywny, uwzględniający różne sposoby widzenia świata. To mój osąd i nie uważam żeby nazwanie go subiektywnym cokolwiek mu umniejszało.

Podobnie jak Twoje zdanie jest subiektywne choć po sposobie pisania można pomyśleć, że masz poczucie, że piszesz "obiektywnie".

 

Nie mam już dziś przestrzeni na kontynuowanie naszej rozmowy, bo muszę zmykać o 21, ale powiem Ci daleki, że jeśli w dialogu, oczywiście bardzo go upraszam:

 

- chciałbym kiedyś poznać kobietę, nie szukałem żony kiedy był na to czas

- na żonę jest za późno

 

Uważasz to za lekką kpinę, to ja się zastanawiam co dla Ciebie jest dużą kpiną.

 

I fajnie, że rozwinąłeś to o marzeniach, dzięki, myślę, że tu się spotykamy- że marzenia są do spełniania, do wymyślania, a nie do fantazjowania o tym, że odmienią całe nasze życie. Dla mnie są rodzajem doświadczenia, zabawy, pomysłu do realizacji :)

 

+ "Myślisz że mógłbym wypowiadając się w ten sposób do kogoś starszego ode mnie, otwartego i zdecydowanego, zmusić do podjęcia określonych działań?"

Tak dużo wiesz o Jacku?

Rozwijam dalej: kpina dotyczyła skrzydeł i nie bycia aniołem. Nie samej treści naszej dyskusji.

Nie pisze obiektywnie, piszę ze swojej perspektywy, tak jak ty.

Przestrzeń do dyskusji to byś znalazła ale czas się skończył. Pogadamy jutro.

Dla mnie marzenia to tylko odskocznia, moment oddechu od prozy życia, sposób na sen.

Wyciągam wnioski z tego co Jacek o sobie napisał. Czy błędne, to tylko sam zainteresowany może wyjaśnić.


Bycie starym głupcem jest proste: wystarczy się zestarzeć.


#44 Jacek1963

Jacek1963

    Nowy uczestnik

  • Użytkownik
  • 16 postów
  • Imię:Jacek
  • Płeć:Mężczyzna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 18 styczeń 2023 - 02:12

O,jakie zainteresowanie moim wpisem!
Twoja uwaga daleki(bo traktuje Twój wpis jako uwagę dającą do myślenia) jest jak najbardziej na miejscu,jest potrzebna.Tyle lat życia samotnego a teraz miałbym mieć żonę i jeszcze jest jej matka i 21-letnia córka.A przyzwyczajenia starokawalerskie z pewnością mam(choćby wiaderko do sikania przy łóżku).W moim życiu było tak że praktycznie nigdy nie byłem sam.Dużo starsi ode mnie brat i siostra pozakładali swoje rodziny,wybyli z domu a ja zostałem przy rodzicach.
Z drugiej strony nigdy nie miałem nawet swojej dziewczyny(w tamtym roku to się chyba zmieniło).
Posiadanie żony,odbywanie stosunków seksualnych z kobietą, było zawsze moim marzeniem,pragnieniem.Jednak to wydawało mi się zawsze niedostępne dla mnie,poza moim zasięgiem.Dlaczego??Temat do rozmowy z psychologiem,z księdzem.
Pamiętam,już w podstawówce miałem jakieś przeczucie,przekonanie że się nigdy nie ożenię.
Że nie ożenię się bo za bardzo pożądam kobiety.
Teraz pojawia się przede mną ta możliwość.Wiem ,że to teraz w znacznym stopniu musztarda po objedzie.Jak się miało 20,30 lat,wtedy była pełnia sił życiowych,seksualnych,wtedy trzeba mi było robić to co teraz,czyli realnie starać się o żonę,a nie tylko płakać,tesknić,marzyć o dziewczynach.
Czasu nie cofnę,drugi raz młodym nie będę.Pewnych spraw w życiu nie doświadczyłem,na pewno nie doświadczę,przeszły mi obok,zaprzepaściłem je,na pewno z mojej winy,na pewno też były przyczyny niezależne ode mnie.I nie mam co się złościć,popadać w rozpacz czy gniew na nie wiadomo kogo(chociaż oczywiście wszystkie te odczucia są we mnie).
Jeszcze jest życie przede mną,jakieś możliwości są przede mną.
No właśnie,czyżby w końcu upragniona,wytęskniona żona!
Na pewno jeszcze będę myślał nad tym i ona mi(mam nadzieje) pomoże podjąć decyzje.
Zresztą: decyzje będziemy podejmować razem.
Ale jest jeszcze taka praktyczna sprawa.Siostra od dawna mi mówi że jak się nie ożenię to na starość zostanie mi przytułek,brat też mi mówi że ani on ani nikt z jego rodziny nie będzie się mną opiekował na starość.
Na razie dla mnie bodżcem aby ożenić się jest seksualność,możliwość intymnych kontaktów z kobietą,tym bardziej że dotychczas tego prawie nie doswiadczyłem.
Ale całowałem już tą swoją dziewczynę i było mi bardzo przyjemnie.
Z biegiem czasu rola seksualności będzie spadać,inne czynniki będą dominować,wspólne życie będzie tańsze,będzie można liczyć na pomoc współmałżonka,mam nadzieje że dłuższy czas pozostanie pociągająca intymność.
Pewnie że ożenić mi się teraz to wielka zmiana w moim życiu i niewiadoma i będzie wymagać po prostu ode mnie pracy nad sobą.


  • anche lubi to

#45 Klouds

Klouds

    Nowy uczestnik

  • Użytkownik
  • 4 postów

Napisano 18 styczeń 2023 - 11:45

Istotne w tym zakresie jest, w jakim przedziale wiekowym jest twój partner. Co innego można proponować 50+ latkowi a co innego 20+



#46 daleki

daleki

    Zadomowiony

  • Bywalec
  • 3026 postów
  • Imię:Daniel
  • Płeć:Mężczyzna
  • Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Napisano 18 styczeń 2023 - 17:37

@Jacek1963 życzę ci z całego serca żeby ci się wszystko ułożyło jak najlepiej. Sam jesteś świadomy że łatwo nie będzie.


Bycie starym głupcem jest proste: wystarczy się zestarzeć.


#47 abnegat

abnegat

    Średniozaawansowany

  • Bywalec
  • 381 postów

Napisano 18 styczeń 2023 - 18:00

mnie zastanawia jedno jak to jest że jedni mają problem że nie mają wzwodu a inni jak ja nie mają problemu ze wzwodem ale chciałbym żeby mnie mój mózg przestał trollować na temat seksu czyli chciałbym mieć problem ze wzwodem i nie mieć popędu, przykład @Jacek1963 pokazuje że mój mózg może mnie trollować jeszcze wiele dekad


Użytkownik abnegat edytował ten post 18 styczeń 2023 - 18:01

  • Tawak lubi to

#48 Tawak

Tawak

    blackpill

  • Bywalec
  • 2697 postów
  • Imię:Anon
  • Płeć:Mężczyzna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 18 styczeń 2023 - 18:02

@abnegat
Brak popędu jest do osiągnięcia. I to już po 40-tce. Głowa do góry, bro!

#49 abnegat

abnegat

    Średniozaawansowany

  • Bywalec
  • 381 postów

Napisano 18 styczeń 2023 - 18:09

@abnegat
Brak popędu jest do osiągnięcia. I to już po 40-tce. Głowa do góry, bro!

życie stałoby się łatwiejsze gdybym nie myślał o seksie, chociaż na innym forum dla prawiczków, jeden prawiczek napisał że seks i żeńskie genitalia nie istnieją na prawdę bo żaden z nas ich nigdy nie widział na prawdę, to co widzimy w internecie to tylko fotomontaż, wyjaśnia on że wszyscy są płci męskiej a dzieci przynosi bocian albo znajdowane są na polu kapusty, kobiety które widzimy na ulicach to są faktycznie mężczyźni tylko bardziej zniewieściali


Użytkownik abnegat edytował ten post 18 styczeń 2023 - 18:09

  • Tawak lubi to

#50 Tawak

Tawak

    blackpill

  • Bywalec
  • 2697 postów
  • Imię:Anon
  • Płeć:Mężczyzna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 18 styczeń 2023 - 18:24

życie stałoby się łatwiejsze gdybym nie myślał o seksie, chociaż na innym forum dla prawiczków, jeden prawiczek napisał że seks i żeńskie genitalia nie istnieją na prawdę bo żaden z nas ich nigdy nie widział na prawdę, to co widzimy w internecie to tylko fotomontaż, wyjaśnia on że wszyscy są płci męskiej a dzieci przynosi bocian albo znajdowane są na polu kapusty, kobiety które widzimy na ulicach to są faktycznie mężczyźni tylko bardziej zniewieściali

Samotność i odrzucenie prowadzą zatem do obłędu. To, co na tamtym forum napisano, wydaje się być schizofreniczną projekcją.
Jako blackpill i incel jednoznacznie stwierdzam, że kobiety istnieją i mają odmienne narządy płciowe, zarówno co do wyglądu, zapachu (zapach odmienny przynajmniej od mojego, gdyż genitaliów innych mężczyzn nie wachąłem). Co do smaku, to nie wiem, bo tylko żeńskie dotykałem językiem.

Ja nie myślę o seksie, bo to przeszłość. Pogodziłem się z tą stratą, jak zresztą z każdą.

Użytkownik Tawak edytował ten post 18 styczeń 2023 - 18:27


#51 Adram

Adram

    Średniozaawansowany

  • Bywalec
  • 476 postów
  • Imię:Adam

Napisano 18 styczeń 2023 - 18:35

5-2-mother-of-god-meme-png.png



#52 daleki

daleki

    Zadomowiony

  • Bywalec
  • 3026 postów
  • Imię:Daniel
  • Płeć:Mężczyzna
  • Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Napisano 18 styczeń 2023 - 19:06

@abnegat
Brak popędu jest do osiągnięcia. I to już po 40-tce. Głowa do góry, bro!

Gadasz głupstwa.


Bycie starym głupcem jest proste: wystarczy się zestarzeć.


#53 hawwa

hawwa

    jestem jaka jestem :O)

  • Bywalec
  • 6274 postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 18 styczeń 2023 - 19:16

@abnegat
Brak popędu jest do osiągnięcia. I to już po 40-tce. Głowa do góry, bro!


Z Twoich wpisów tu i w innych idzie wywnioskować, że w takim razie Twoja żona jest dla Ciebie nieatrakcyjną kobietą...
  • Tawak lubi to
"Świat należy do ludzi, którzy mają odwagę marzyć i ryzykować, aby spełniać swoje marzenia. I starają się robić to jak najlepiej." Paulo Coelho

#54 Jacek1963

Jacek1963

    Nowy uczestnik

  • Użytkownik
  • 16 postów
  • Imię:Jacek
  • Płeć:Mężczyzna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 18 styczeń 2023 - 19:31

Dzięki daleki.Temat jednak nie do zgłębienia ,czy w mojej sytuacji szukać żony.Gdzieś od marca,kwietnia tamtego roku dostałem jakiegoś amoku na tym punkcie ,szukania żony,wrtęcz desperacji,nieprzespane noce,depresja całkowita.Dotychczasowe życie ukazało mi się jako całkowicie nieudane,zmarnowane,stracone szanse,pytałem się siebie dlaczego,akurat mi się trafiło jakieś przeklęte życie!Miałem wrażenie że każdą napotkaną na ulicy,w sklepie kobietę(no młodą,atrakcyjną) pożądam.Bolało, że ja nie mogę na nie patrzeć a inni nie dość że spokojnie patrzą ale współżyją z nimi,swoją żądzę mają zaspokojoną do syta.
Póżniej okazało mi się że za pomocą portalu randkowego można nawiązać znajomość z kobietą.Teraz mam swoją sympatię.Uświadamiam sobie że kobieta to nie tylko jej ciało ale jej cała osoba.Prawda niby prosta jak drut(że nie powiem dosadniej).Jednak do takiego niszowego osobnika jak ja musi to powoli dotrzeć.
Wtedy jej problemy będą moimi problemami,jej rodzina(matka,córka)-moją.
Będę musiał wtedy z siebie dać,z siebie rezygnować gdy będzie taka potrzeba,pokornie przyjmować upomnienia.
Takie małżeństwo to wielka niewiadoma.Sobie nie pogorszyć życia ale też tej kobiecie nie zepsuć życia,być jej pomocnym.
Trzeba mi będzie jeszcze rozmawiać z nią na te tematy.

Ale w tym temacie mamy przede wszystkim pomóc Momencie w jej problemie.
Ja proponuję wizytę u seksuologa.To może być trudne ale na pewno przyniosło by dobre efekty.


  • anche lubi to

#55 Adram

Adram

    Średniozaawansowany

  • Bywalec
  • 476 postów
  • Imię:Adam

Napisano 18 styczeń 2023 - 20:17

Taka ciekawostka


  • Tawak lubi to

#56 Jacek1963

Jacek1963

    Nowy uczestnik

  • Użytkownik
  • 16 postów
  • Imię:Jacek
  • Płeć:Mężczyzna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 18 styczeń 2023 - 20:17

abnegat.Myślę tak.Niezaspokojona żądza długo domaga się zaspokojenia.Mężczyżni żyjący w małżeństwie,ogólnie współżyjący,nie pożądają tak mocno bo swoją żądzę mają zaspokojona.
Chyba że się mylę,może jest tak że jak się współżyje to jeszcze bardziej ma się ochotę na współżycie,nie wiem,przecież nigdy tego nie robiłem.
Niezaspokojona żądza może też prowadzić w kiepskim kierunku,tak jak u mnie to było gdy miałem 30,40 lat.Było mi wtedy bardzo ciężko,ciężej niż teraz,depresja całkowita,piwo litrami.Pod tym względem teraz jest znacznie lepiej,mam nadzieje że ten kierunek mi nie wróci.W póżniejszym wieku żądza do kobiet wcale nie znikła ale tak jakby przeniosła się z potrzeby umiejscowionej w narządach płciowych na potrzebę umiejscowioną w głowie,w psychice.Choć miałem trudności z erekcją to pożądanie kobiet odczuwałem dalej w głowie.



#57 daleki

daleki

    Zadomowiony

  • Bywalec
  • 3026 postów
  • Imię:Daniel
  • Płeć:Mężczyzna
  • Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Napisano 18 styczeń 2023 - 20:23

abnegat.Myślę tak.Niezaspokojona żądza długo domaga się zaspokojenia.Mężczyżni żyjący w małżeństwie,ogólnie współżyjący,nie pożądają tak mocno bo swoją żądzę mają zaspokojona.
Chyba że się mylę,może jest tak że jak się współżyje to jeszcze bardziej ma się ochotę na współżycie,nie wiem,przecież nigdy tego nie robiłem.
Niezaspokojona żądza może też prowadzić w kiepskim kierunku,tak jak u mnie to było gdy miałem 30,40 lat.Było mi wtedy bardzo ciężko,ciężej niż teraz,depresja całkowita,piwo litrami.Pod tym względem teraz jest znacznie lepiej,mam nadzieje że ten kierunek mi nie wróci.W póżniejszym wieku żądza do kobiet wcale nie znikła ale tak jakby przeniosła się z potrzeby umiejscowionej w narządach płciowych na potrzebę umiejscowioną w głowie,w psychice.Choć miałem trudności z erekcją to pożądanie kobiet odczuwałem dalej w głowie.

Potwierdzam, człowiek po 50 roku życia bardziej ceni pieszczoty i bliskość niż sam akt.


Bycie starym głupcem jest proste: wystarczy się zestarzeć.


#58 Jacek1963

Jacek1963

    Nowy uczestnik

  • Użytkownik
  • 16 postów
  • Imię:Jacek
  • Płeć:Mężczyzna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 18 styczeń 2023 - 20:53

Ale mi się wydają pieszczoty jako wstęp do konkretów.
To na pewno wymysł mojego umysłu,ale mi się jeszcze te konkrety marzą,to marzenie jest dla mnie takim motorem działania.Po to odstawiłem piwo,staram się żyć higienicznie,dbać o zdrowie,kondycje.Marzenia,marzenia,ale jakie będą realia.



#59 daleki

daleki

    Zadomowiony

  • Bywalec
  • 3026 postów
  • Imię:Daniel
  • Płeć:Mężczyzna
  • Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Napisano 18 styczeń 2023 - 21:00

Ale mi się wydają pieszczoty jako wstęp do konkretów.
To na pewno wymysł mojego umysłu,ale mi się jeszcze te konkrety marzą,to marzenie jest dla mnie takim motorem działania.Po to odstawiłem piwo,staram się żyć higienicznie,dbać o zdrowie,kondycje.Marzenia,marzenia,ale jakie będą realia.

Oczywiście, tyle że sam akt to już wisienka na torcie, dopełnienie, taka kropka na końcu zdania. Bardzo przyjemna kropka...


Bycie starym głupcem jest proste: wystarczy się zestarzeć.


#60 Tawak

Tawak

    blackpill

  • Bywalec
  • 2697 postów
  • Imię:Anon
  • Płeć:Mężczyzna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 18 styczeń 2023 - 23:00

Taka ciekawostka

Moje SMCv wynosi 1/10. Choć moim zdaniem jest to zero.

Gadasz głupstwa.

Blackpill pozwala zrozumieć nasze ograniczenia. Jeśli ktoś przegrywa swoje życie, to raczej nie będzie miał szans na zbudowanie funkcjonalnego związku. Konsekwencją tego jest brak tzw. sex drive. W moim przypadku nastąpiła rezygnacja, to musiało się tak skończyć.
W istocie moje życie powinno było przebiec inaczej. Najpierw zsw, później zdobycie jakiegoś zawodu, być może po drodze bezdomność. Nigdy nie wyszedłem z przegrywu. Teraz nie jestem odpowiedzialny tylko za siebie, przeto wyjście z przegrywu byłoby związane ze skrzywdzeniem osoby, na której mi bardzo zależy.
Mogę sobie co najwyżej poobserwować problemy normictwa - zdrady, niespłacone kredyty, inflacja, wojna. Mnie to nie dotyczy.

Użytkownik Tawak edytował ten post 18 styczeń 2023 - 23:05






Podobne tematy Collapse

  Temat Forum Autor Podsumowanie Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten temat: 5

0 użytkowników, 5 gości, 0 anonimowych