Skocz do zawartości


- - - - -

Nie mam już siły żeby żyć a zabić się nie potrafię...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
72 odpowiedzi w tym temacie

#41 VvvV

VvvV

    Średniozaawansowany

  • Bywalec
  • 261 postów
  • Imię:P.
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 20 styczeń 2023 - 13:14


Reagowałem i to dużo, ale co mogłem zrobić majac 15 lat i mieszkając na zadupiu ? Nauczyłem się kłamać, manipulować, chlać, ćpać i sprzedałem swój fałszywy życiorys, którego się trzymam. 



#42 anche

anche

    anche

  • Moderator
  • 6862 postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 20 styczeń 2023 - 13:35

Reagowałem i to dużo, ale co mogłem zrobić majac 15 lat i mieszkając na zadupiu ? Nauczyłem się kłamać, manipulować, chlać, ćpać i sprzedałem swój fałszywy życiorys, którego się trzymam. 

 

Rozumiem, trudna to sytuacja dla dzieciaka. Bo co on może poza dostosowaniem siebie do chorego otoczenia.

Z drugiej strony, no właśnie, skoro ten sposób działania opracował 15-latek- kłamstwa, manipulacje, używki, kłamstwa- to może teraz Ty- ten dorosły Ty- mógłby znaleźć rozwiązania z innego miejsca. 

Bo już nie jesteś tym 15latkiem na zadupiu. 

 

Trudne to, bo czuję, że ta perspektywa tego wkurwionego dzieciaka jest mocno w Tobie i że to też potrzebuje wybrzmieć, ta złość. Sama mam chęć się wkurwić jak słyszę Ciebie. I może też tak będzie jeszcze, że będziesz czuł ten wkurw. I wcale się nie dziwię. Nie musi on po prostu już determinować Twojego życia.

Dalej masz jednak siebie dorosłego który ma większe zasoby, możliwości i ogląd by spróbować jak to jest żyć inaczej.


Linia Wsparcia (24h) 800 70 2222
 
Kryzysowy Telefon Zaufania (pon-pt, 14-22) 116 123
 
ITAKA centrum wsparcia dla osób w stanie kryzysu psychicznego (24h) 22 484 88 01 
 
ITAKA antydepresyjny telefon zaufania (pon i czw, 17-20) 22 484 88 01
 
Telefon Zaufania Uzależnienia Behawioralne 801 889 880 (codziennie, 17-22 opłata tylko za pierwszą minutę)

#43 VvvV

VvvV

    Średniozaawansowany

  • Bywalec
  • 261 postów
  • Imię:P.
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 20 styczeń 2023 - 13:41

Chciałbym spróbować żyć inaczej, ale co ja mogę zrobić ? Gdybym miał kupę kasy to bym sobie zafundował wszelakie terapie+kursy uwodzenia i wtedy bym się łudził, że to mi coś da. A tak ? Wiesz jak piskle nie nauczy się latać to jako dorosły osobnik zginie marnie, tak jest ze mną. Manipulacje, kłamstwa, chlanie i ćpanie to był mechanizmy obronne wtedy i tak już zostały wdrukowane , że nie jestem w stanie tego odinstalować. Do tego co raz starszy się robię i widzę ile rzeczy mnie w życiu omineło.


Użytkownik VvvV edytował ten post 20 styczeń 2023 - 13:52

  • Tawak lubi to

#44 anche

anche

    anche

  • Moderator
  • 6862 postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 20 styczeń 2023 - 14:39

Chciałbym spróbować żyć inaczej, ale co ja mogę zrobić ? Gdybym miał kupę kasy to bym sobie zafundował wszelakie terapie+kursy uwodzenia i wtedy bym się łudził, że to mi coś da. A tak ? Wiesz jak piskle nie nauczy się latać to jako dorosły osobnik zginie marnie, tak jest ze mną. Manipulacje, kłamstwa, chlanie i ćpanie to był mechanizmy obronne wtedy i tak już zostały wdrukowane , że nie jestem w stanie tego odinstalować. Do tego co raz starszy się robię i widzę ile rzeczy mnie w życiu omineło.

 

VvvV wiesz, podałeś tę metaforę pisklęcia i ja Cię widzę jako takie pisklę co nie nauczyli go latać więc zmontował sobie z wykałaczek i gumy do żucia skrzydła i latał (!) i to jest bardzo dużo co zrobiłeś i jak sobie poradziłeś. Bo no właśnie- poradziłeś sobie.

Wiesz, to kupę kasy, te wszystkie terapie i kursy uwodzenia być może są przed Tobą, ale na początku i tak jest to samo z czym jesteś teraz, z kasą czy bez- praca z mechanizmem nałogowej regulacji emocji.

Masz to w swoim zasięgu.


Linia Wsparcia (24h) 800 70 2222
 
Kryzysowy Telefon Zaufania (pon-pt, 14-22) 116 123
 
ITAKA centrum wsparcia dla osób w stanie kryzysu psychicznego (24h) 22 484 88 01 
 
ITAKA antydepresyjny telefon zaufania (pon i czw, 17-20) 22 484 88 01
 
Telefon Zaufania Uzależnienia Behawioralne 801 889 880 (codziennie, 17-22 opłata tylko za pierwszą minutę)

#45 VvvV

VvvV

    Średniozaawansowany

  • Bywalec
  • 261 postów
  • Imię:P.
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 20 styczeń 2023 - 15:02

 

VvvV wiesz, podałeś tę metaforę pisklęcia i ja Cię widzę jako takie pisklę co nie nauczyli go latać więc zmontował sobie z wykałaczek i gumy do żucia skrzydła i latał (!) i to jest bardzo dużo co zrobiłeś i jak sobie poradziłeś. Bo no właśnie- poradziłeś sobie.

Wiesz, to kupę kasy, te wszystkie terapie i kursy uwodzenia być może są przed Tobą, ale na początku i tak jest to samo z czym jesteś teraz, z kasą czy bez- praca z mechanizmem nałogowej regulacji emocji.

Masz to w swoim zasięgu.

mechanizmy obronne psychiki. dzisiaj po 22 latach odrzuceń mam tylko w głowie: samotność, zemstę i alkohol



#46 anche

anche

    anche

  • Moderator
  • 6862 postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 20 styczeń 2023 - 15:07

mechanizmy obronne psychiki. dzisiaj po 22 latach odrzuceń mam tylko w głowie: samotność, zemstę i alkohol

 

Pytanie czy tego właśnie chcesz. Mechanizmy obronne to sposoby działania, nie są niezmienne.

Chociaż alkohol podobno konserwuje.


Linia Wsparcia (24h) 800 70 2222
 
Kryzysowy Telefon Zaufania (pon-pt, 14-22) 116 123
 
ITAKA centrum wsparcia dla osób w stanie kryzysu psychicznego (24h) 22 484 88 01 
 
ITAKA antydepresyjny telefon zaufania (pon i czw, 17-20) 22 484 88 01
 
Telefon Zaufania Uzależnienia Behawioralne 801 889 880 (codziennie, 17-22 opłata tylko za pierwszą minutę)

#47 VvvV

VvvV

    Średniozaawansowany

  • Bywalec
  • 261 postów
  • Imię:P.
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 20 styczeń 2023 - 15:09

Za późno. Dzisiaj moge liczyc jedynie że mną sie zainteresuje jakaś babka po przejściach czy tam inna samotna matka, po co mi problemy ? Muszę żyć z żalem do losu, że skazał mnie na śmierć z powodu samotności. Bywa i tak



#48 anche

anche

    anche

  • Moderator
  • 6862 postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 20 styczeń 2023 - 15:15

Problemy to masz z babką i bez babki.

Wiem, że gdy zaczyna się od młodości zażywać jakąś substancję to jest trudno z niej zrezygnować, nie wiesz wtedy jak wygląda inne życie, trochę to straszne. Radośc czy smutek to zawsze kojarzy się z tym samym. Zaprogramowane jak u psa Pawłowa. 

A teraz się oduczać, to wymagałoby czasu, chęci, wysiłku, przyznania może do swojego lenistwa czy wygodnictwa. No bywa i tak.


Linia Wsparcia (24h) 800 70 2222
 
Kryzysowy Telefon Zaufania (pon-pt, 14-22) 116 123
 
ITAKA centrum wsparcia dla osób w stanie kryzysu psychicznego (24h) 22 484 88 01 
 
ITAKA antydepresyjny telefon zaufania (pon i czw, 17-20) 22 484 88 01
 
Telefon Zaufania Uzależnienia Behawioralne 801 889 880 (codziennie, 17-22 opłata tylko za pierwszą minutę)

#49 VvvV

VvvV

    Średniozaawansowany

  • Bywalec
  • 261 postów
  • Imię:P.
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 20 styczeń 2023 - 17:13

Chciałbym aby to co napisałaś pomogło mi pokonać samotność, ale ponieważ nie ma takiej gwarancji to po co próbować jak ma się co najwyżej 50% szans na zmiane. Potem nastąpi rozczarowanie i powrót do substancji pewnie ze zdwojoną siłą.



#50 luke

luke

    Nowy uczestnik

  • Bywalec
  • 80 postów
  • Imię:Lukasz

Napisano 20 styczeń 2023 - 17:31

@VvvV Nie bierz żadnych kursów uwodzenia ani terapii, chyba że nie masz na co przewalić kasy :P

 

Mam w głowie samotność i alkohol, ale większym scamem niż te kursy uwodzenia to jest chyba tylko nigeryjski przekręt.

Nie mówię że znam rozwiązanie, ale na pewno te dwa; oraz na pewno nie ścierwo po przejściach (z lub bez dzieciaków). To że nie masz powodzenia nie zwalnia Cię z obowiązku szanowania siebie.



#51 VvvV

VvvV

    Średniozaawansowany

  • Bywalec
  • 261 postów
  • Imię:P.
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 20 styczeń 2023 - 17:36

Mi chodziło o cud zwanego wygrana w lotto czy inny Eurojackpot. Gdybym miał tylko tyle kasy, że wystarczyłoby na 2 terapie i kilka kursów uwodzenia a po za tym miałbym 0zł to bym się nie zdecydował. Co do samych kursów sam nie wiem. Ponoć były gdzieś tam takie wały, że mistrzowie podrywu z tych kursów płacili laskom z roksa.pl aby pomogłby chłopaczkom je wyrwać i zaliczyć. To już drobna perfidia. Z drugiej strony nauczyć się tych tematów od psychologicznej strony. Po przejściach i samotnych matek nie bierzemy już lepsze prostytutki. Takie jest życie. Jesli czyta te słowa ktoś z prokuratury albo służb, to....drogi prokuratorze :) spotkamy się kiedyś, jak dokonam zemsty i nie zamierzam żałować :D  
Doknanie zemsty - najwyższa forma szacunku do samego siebie :)



#52 Gość_PiotrWill_*

Gość_PiotrWill_*
  • Gość

Napisano 20 styczeń 2023 - 18:36

@VvvV Wiesz, jak ja bym miał zamiar złamać prawo tak bardzo że czyn by był ścigany z urzędu to bym nikomu o tym nic nie powiedział. Są również legalne sposoby aby komuś zniszczyć życie, trzeba być tylko kreatywnym. I w sumie nawet skuteczniejsze, bo łamiąc prawo albo dasz satysfakcję celowi że przynajmniej siedzisz, a jak cel zabijesz to karą może będzie pewien czas przez śmiercią dla celu, a potem cel już będzie martwy, nic nie będzie odczuwał, a ty będziesz siedział w pierdlu. A co do picia to bym radził zakończyć, bo także daje satysfakcję temu komu nie powinno. Albo może dać o ile jeszcze jesteś w stanie to ukrywać, gdy ta możliwość się zakończy. 

 

A jeszcze co do wspomnianego kursu uwodzenia-jest dla Ciebie jeszcze nadzieja na normalne życie skoro masz takie pragnienie i byłbyś w owej sytuacji gotów spróbować je zrealizować. Osobiście gdybym wygrał w euro jackpot (w które nie gram) nie zmieniłbym swojej decyzji o celowym unikaniu kobiet, choć powody by się zmieniły. Nawet tzw. "przyjaciół" trzymam na duży dystans, ponieważ to w jaki sposób przeżyłem dotychczasowe życie mnie do tego stopnia zmieniło, że zrobiłbym krzywdę każdemu kto by się do mnie zbliżył. Oczywiście ludziom tym nie daję tego odczuć, ale owe znajomości kontynuuję z uwagi na silnie strategiczne znaczenie. Natomiast mimo że jestem podły i traktuję ludzi jak przedmioty to nie będę robił czegoś, co do czego jestem pewien że bym zrobił poważną krzywdę z którą bym się hipotetycznie związał. Nie czerpię przyjemności z robienia przypadkowym ludziom krzywdy. Alkoholu też nie tykam, mimo iż w obecnej sytuacji chętnie bym się nawalił jak stodoła żeby zapomnieć o wszystkim. Nie mogę sobie pozwolić na stan upojenia oraz ryzyko uzależnienia, na które wiem że jestem podatny. 

 

Podjąłem także dość ważną decyzję, mianowicie pojawiła się okazja "przenieść się do niezagrzybiałego mieszkania". Będzie to mieć sporo wad, ale jedną zaletę-nie będę wdychać tego grzyba do puki ekipy nie ściągnę która go usunie. Ostatnio coraz bardziej się to na mnie odbija i nawet gdybym jakoś do stosownego momentu w tym grzybie żył to by mnie to i tak za jakiś czas zabiło. Cześć wydarzeń przyspieszy i będę musiał zrewidować pewne plany, ponieważ czynnik który ową sytuację spowodował  sprawił iż główny filar na których spoczywały moje plany na przyszłość się zawalił. Tym samym  stały się one niemożliwe do wykonania. Choć, co ciekawe ów czynnik także je połowicznie zrealizował bez mojego kiwnięcia palcem. Sytuacja nie jest jednak ogólnie rzecz biorąc zła, natomiast zmieniłem można powiedzieć teatr w którym występuję i poprzednie role nie są mi już do niczego potrzebne. Warto też zaznaczyć, że zabić się pragnę jak nigdy wcześniej, jednak nie ma to żadnego wpływu na szansę na realizację tego pragnienia. Nadal pozostaje ona równa zeru, czym jestem mocno zawiedziony. Gdyby był przycisk cofnij urodzenie bez wątpienia bym go nacisnął, ale to nie jest to samo. I przycisk ten nacisnąłbym niezależnie od mojego stanu psychicznego, ponieważ moje zdanie na ten temat wynika z powodów logicznych, a nie emocjonalnych. Z powodów emocjonalnych wynikają myśli samobójcze.


Użytkownik PiotrWill edytował ten post 20 styczeń 2023 - 18:48


#53 VvvV

VvvV

    Średniozaawansowany

  • Bywalec
  • 261 postów
  • Imię:P.
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 20 styczeń 2023 - 18:44

@VvvV Wiesz, jak ja bym miał zamiar złamać prawo tak bardzo że czyn by był ścigany z urzędu to bym nikomu o tym nic nie powiedział. Są również legalne sposoby aby komuś zniszczyć życie, trzeba być tylko kreatywnym. I w sumie nawet skuteczniejsze, bo łamiąc prawo albo dasz satysfakcję celowi że przynajmniej siedzisz, a jak cel zabijesz to karą może będzie pewien czas przez śmiercią dla celu, a potem cel już będzie martwy, nic nie będzie odczuwał, a ty będziesz siedział w pierdlu. A co do picia to bym radził zakończyć, bo także daje satysfakcję temu komu nie powinno. Albo może dać o ile jeszcze jesteś w stanie to ukrywać, gdy ta możliwość się zakończy. 

 

Co natomiast do mnie-podjąłem dość ważną decyzję, mianowicie pojawiła się okazja przenieść się do niezagrzybiałego mieszkania. Będzie to mieć sporo wad, ale jedną zaletę-nie będę wdychać tego grzyba do puki ekipy nie ściągnę która go usunie. Ostatnio coraz bardziej się to na mnie odbija i nawet gdybym jakoś do stosownego momentu w tym grzybie żył to by mnie to i tak za jakiś czas zabiło. Cześć wydarzeń przyspieszy i będę musiał zrewidować pewne plany, ponieważ czynnik który ową sytuację spowodował  sprawił iż główny filar na których spoczywały moje plany na przyszłość się zawalił. Tym samym  stały się one niemożliwe do wykonania. Choć, co ciekawe ów czynnik także je połowicznie zrealizował bez mojego kiwnięcia palcem. Sytuacja nie jest jednak ogólnie rzecz biorąc zła, natomiast zmieniłem można powiedzieć teatr w którym występuję i poprzednie role nie są mi już do niczego potrzebne. Warto też zaznaczyć, że zabić się pragnę jak nigdy wcześniej, jednak nie ma to żadnego wpływu na szansę na realizację tego pragnienia. Pozostaje ona równa zeru z czego nie jestem zadowolony. Gdyby był przycisk cofnij urodzenie bez wątpienia bym go nacisnął, ale to nie jest to samo. I przycisk ten nacisnąłbym niezależnie od mojego stanu psychicznego, ponieważ moje zdanie na ten temat wynika z powodów logicznych, a nie emocjonalnych. Z powodów emocjonalnych wynikają myśli samobójcze których nie jestem w stanie zrealizować. 

Nie obraź się ale prymitywnie patrzysz na moją zemstę. Rzeź na maksa mnie nie interesuję, bardziej coś w stylu hrabiego Monte Christo, ale liczę się z tym że za to pójdę siedzieć to raz. Z drugiej strony zastanawiam się cóż mogę zrobić w sposób legalny aby uprzykrzyć życie. Niestety nie wiem


Użytkownik VvvV edytował ten post 20 styczeń 2023 - 18:48


#54 Gość_PiotrWill_*

Gość_PiotrWill_*
  • Gość

Napisano 20 styczeń 2023 - 18:56

Nie obraź się ale prymitywnie patrzysz na moją zemstę. Rzeź na maksa mnie nie interesuję, bardziej coś w stylu hrabiego Monte Christo, ale liczę się z tym że za to pójdę siedzieć to raz. Z drugiej strony zastanawiam się cóż mogę zrobić w sposób legalny aby uprzykrzyć życie. Niestety nie wiem

Zacznij od zdobycia dużego zasobu wiedzy z zakresu psychologii. Kup kilka dobrych książek, kilka zeszytów, przeczytaj je i notuj. Będziesz mieć nie jeden pomysł na to. Przeczytaj też Sztukę Wojny Sun Tzu i zrób to samo.  Niestety jeśli Twoja przyszła ofiara zdaje sobie sprawę, jak wygląda więzienna codzienność (ja z pewnych źródeł wiem) to o ile nie zamierzasz jej zabić to nawet bez rąk nóg i oczu będzie siedziała w swoim wózku inwalidzkim i popijała 20-letnie whisky napawając się myślą gdzie się znajdujesz. Wsadzenie kogoś do więzienia na nawet krótki czas to bardzo dotkliwa kara w naszym kraju. W Norwegii czy Szwecji to hotel z kratami w oknach, ale u nas jest zupełnie inaczej. Jeśli tam trafisz to się przekonasz. Ja mam taki komfort, że nie będąc tam ani minuty dane mi było posiąść takową wiedzę i gdyby ktoś kto nieznacznie mi krzywdę zrobił tam przez to trafił-to było by mi go szkoda już po kilku dniach. Paradoksalnie mniejsi przestępcy mają tam dość źle, najlepiej mają mordercy w stylu rzeź wołyńska wersja hard. Służba więzienna oraz więźniowie się zwykle boją takich ludzi i dość spokojnie odbywają oni swój pobyt w takich miejscach. W Twojej sytuacji trafienie do więzienia jest dość złą opcją (choć pewnie są i gorsze), więc radziłbym Ci nie dopuścić aby tam się znaleźć. Może zainspiruje Cię zasada "torture them/him/her with yout f....k success". 


Użytkownik PiotrWill edytował ten post 20 styczeń 2023 - 19:01


#55 VvvV

VvvV

    Średniozaawansowany

  • Bywalec
  • 261 postów
  • Imię:P.
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 20 styczeń 2023 - 19:17

Zacznij od zdobycia dużego zasobu wiedzy z zakresu psychologii. Kup kilka dobrych książek, kilka zeszytów, przeczytaj je i notuj. Będziesz mieć nie jeden pomysł na to. Przeczytaj też Sztukę Wojny Sun Tzu i zrób to samo.  Niestety jeśli Twoja przyszła ofiara zdaje sobie sprawę, jak wygląda więzienna codzienność (ja z pewnych źródeł wiem) to o ile nie zamierzasz jej zabić to nawet bez rąk nóg i oczu będzie siedziała w swoim wózku inwalidzkim i popijała 20-letnie whisky napawając się myślą gdzie się znajdujesz. Wsadzenie kogoś do więzienia na nawet krótki czas to bardzo dotkliwa kara w naszym kraju. W Norwegii czy Szwecji to hotel z kratami w oknach, ale u nas jest zupełnie inaczej. Jeśli tam trafisz to się przekonasz. Ja mam taki komfort, że nie będąc tam ani minuty dane mi było posiąść takową wiedzę i gdyby ktoś kto nieznacznie mi krzywdę zrobił tam przez to trafił-to było by mi go szkoda już po kilku dniach. Paradoksalnie mniejsi przestępcy mają tam dość źle, najlepiej mają mordercy w stylu rzeź wołyńska wersja hard. Służba więzienna oraz więźniowie się zwykle boją takich ludzi i dość spokojnie odbywają oni swój pobyt w takich miejscach. W Twojej sytuacji trafienie do więzienia jest dość złą opcją (choć pewnie są i gorsze), więc radziłbym Ci nie dopuścić aby tam się znaleźć. Może zainspiruje Cię zasada "torture them/him/her with yout f....k success". 

Najbliższa acz nie żyjąca osoba była a raczej był tam i mi opowiadał, wiec mam taką wiedzę. Wolę zadać krzywdę i zostawić tą osobę z traumą do końca życia. Nie będę za to siedział do końca życia, chociaż jak wyjdę po kilku latach to czekam mnie ulica, bo raczej nikt za mnie płacić za mieszkanie nie będzie itd itp
I know one thing I never get success NEVER. Poczytać to ja mogę co mi szkodzić. Na tą chwilę nie wiem gdzie moja przyszła ofiara mieszka, wcześniej wiedziałem ale śledząc ją, zauważyłem jak wchodzi do biura nieruchomości, biorąc pod uwagę że zmieniła wczęsniej pracę na lepszą to pewnie sie wyprowadziła. Jedynie co mogę zrobic to ogarnąć jej auto , bo wiem gdzie pracuje. Tylko ciężko z moja przypadłością mi wystać na zewnątrz jakis dłuższy czas. Mam problem z nerkami. 


Użytkownik VvvV edytował ten post 20 styczeń 2023 - 19:18


#56 abnegat

abnegat

    Średniozaawansowany

  • Bywalec
  • 381 postów

Napisano 20 styczeń 2023 - 19:45

@VvvV Nie wiem jaką ta osoba wyrządziła tobie krzywdę ale wiem jedno że nie warto iść do więzienia na wiele lat, zależy jeszcze jak chcesz zemścić się czy tylko okaleczyć czy coś poważniejszego, skoro zakładasz że po odbyciu kary wyjdziesz na wolność więc myślę że chcesz tą osobę okaleczyć. Nie wiem zemsta nie jest w moim stylu, staram się zrozumieć jak ciebie skrzywdzono, może już gdzieś napisałeś ale ja tego nie wyczytałem, może wskaż mnie swoją wypowiedź na tym forum gdzie napisałeś o swojej krzywdzie to chętnie przeczytam albo napisz jeszcze raz tutaj.



#57 VvvV

VvvV

    Średniozaawansowany

  • Bywalec
  • 261 postów
  • Imię:P.
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 20 styczeń 2023 - 19:47

@VvvV Nie wiem jaką ta osoba wyrządziła tobie krzywdę ale wiem jedno że nie warto iść do więzienia na wiele lat, zależy jeszcze jak chcesz zemścić się czy tylko okaleczyć czy coś poważniejszego, skoro zakładasz że po odbyciu kary wyjdziesz na wolność więc myślę że chcesz tą osobę okaleczyć. Nie wiem zemsta nie jest w moim stylu, staram się zrozumieć jak ciebie skrzywdzono, może już gdzieś napisałeś ale ja tego nie wyczytałem, może wskaż mnie swoją wypowiedź na tym forum gdzie napisałeś o swojej krzywdzie to chętnie przeczytam albo napisz jeszcze raz tutaj.

A może nie napisze w ogóle? A może dla Cb to będzie żałosne a dla mnie jest mega poważne ? 22 lata bycia męską spierdoliną wystarczy, klamka zapadła, aczkolwiek jeszcze trochę czasu minie. 



#58 abnegat

abnegat

    Średniozaawansowany

  • Bywalec
  • 381 postów

Napisano 20 styczeń 2023 - 20:03

A może nie napisze w ogóle? A może dla Cb to będzie żałosne a dla mnie jest mega poważne ? 22 lata bycia męską spierdoliną wystarczy, klamka zapadła, aczkolwiek jeszcze trochę czasu minie. 

myślę jednak że powinieneś to z siebie wyrzucić, bo może rzeczywiście nic poważnego nie wydarzyło się skoro sam zakładasz że może to być żałosne, bo ja tak wcale nie pomyślałem, ponadto kto powiedział że byłeś męską spierdoliną to jest bardzo ciekawe?



#59 VvvV

VvvV

    Średniozaawansowany

  • Bywalec
  • 261 postów
  • Imię:P.
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 20 styczeń 2023 - 21:35

myślę jednak że powinieneś to z siebie wyrzucić, bo może rzeczywiście nic poważnego nie wydarzyło się skoro sam zakładasz że może to być żałosne, bo ja tak wcale nie pomyślałem, ponadto kto powiedział że byłeś męską spierdoliną to jest bardzo ciekawe?

Nie wydaje mi się, że powinienem cokolwiek. Ewentualnie mogę, ale nie chcę. Co do męskiej spierdoliny...byłem tyle razy odrzucany, że to baby tak stwierdziły niewerbalnie.  



#60 abnegat

abnegat

    Średniozaawansowany

  • Bywalec
  • 381 postów

Napisano 20 styczeń 2023 - 21:38

Nie wydaje mi się, że powinienem cokolwiek. Ewentualnie mogę, ale nie chcę. Co do męskiej spierdoliny...byłem tyle razy odrzucany, że to baby tak stwierdziły niewerbalnie.  

wobec tego rozdrapmy tą sprawę a mianowicie jak myślisz dlaczego ciebie baby odrzucały, czyli co możesz w sobie mieć dlaczego ciebie nie chciały?







Podobne tematy Collapse

  Temat Forum Autor Podsumowanie Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych