A czego się spodziewasz, zdjęć i dowodów w tym temacie?
Może podzielisz się swoimi przemyśleniami w tym temacie?
Byłoby miło dyskutować o czymś co wiadomo, że istnieje, ale póki co tego nie wiadomo, więc bawimy się w gdybanie. Zresztą podobnie jak w wątku o symulacji, ale akurat temat symulacji wydaje się być ciekawszy bo intensywniej rozbudza wyobraźnię i wprawia w pewien rodzaj niepokoju. Istnieją także pewne przesłanki mówiące, że to co nas otacza może być symulacją lub mieć holograficzny charakter o czym mówili znani fizycy kwantowi czy Elon Musk znany z Tesli czy programu kosmicznego Space-X.
O reinkarnacji czytałem sporo w latach 90, kiedy byłem młody i interesowały mnie takie rzeczy. W tamtym czasie wydawane było pismo "Nie z tej Ziemi". Naprawdę potrafiło nakręcić człowieka na różne niestworzone rzeczy. Duchy, UFO, życie po życiu....
Reinkarnacja czyli wędrówka dusz... zakładając, że jeśli faktycznie istnieje to jaki ma ona sens skoro nikt z nas nie pamięta poprzednich wcieleń ?
Co sprawia, że każdy z nas jest inny i wyjątkowy na swój sposób ? Poza biologicznym uwarunkowaniem oczywiście ? Wszystko co składa się na człowieka, jego charakter, cechy, zachowanie, a także czyny, wspomnienia itd
Jeśli to wszystko zostaje wymazane podczas reinkarnacji to jaki sens ma taka reinkarnacja ? W nowym wcieleniu stajesz się zupełnie inną osobą prawda ?
W takim razie wszystko co się robi nie ma żadnego znaczenia bo i tak się odrodzisz, albo niewielkie - ktoś tu twierdził, że jak się było takim czy owakim w jednym życiu to w następnym będą konsekwencje poprzedniego życia. Tylko jaki to ma sens skoro się tego nie pamięta i nie ma możliwości poprawy ? ( O ile jest jakaś forma kary za złe prowadzenie w poprzednim życiu).
Ktoś przytaczał też przykłady dzieci które rzekomo pamiętają poprzednie wcielenie. Tylko na ile jest to prawda ? Czy ktoś to naukowo zweryfikował ? Nie spotkałem się z przypadkiem, żeby ktoś to dokładnie zbadał. Dopóki nie zajmie się tym zjawiskiem jakiś naukowy autorytet w sposób naukowy to wszystkie te powielane historie z internetu powinno się traktować jako tzw. "miejskie legendy". Wcześniej takie historie były często i gęsto opisywane w wspomnianych pisemkach typu "Nie z tej Ziemi" czy nawet "Skandale", które w 99% były zmyślone na potrzeby publikacji.
Użytkownik Adram edytował ten post 29 listopad 2022 - 14:46