Od dłuższego czasu nurtuje mnie pytanie gdzie byłem przed swoimi narodzinami, czy to co widzę w moich snach są to zapisy z poprzedniego życia albo z następnego życia. Co jeśli swoje życie przeżywamy nieskończoną ilość razy w różnych wariantach albo jak ja mam wrażenie że teraz będę przeżywał cały czas swoje życie w taki sam sposób tak jak wygląda ostatnie moje wcielenie czyli w oczekiwaniu na śmierć ale pozorną, bo po śmierci będzie to co samo jak restart tego samego komputera tylko z wyczyszczoną pamięcią.
Nurtuje mnie jeszcze jedno że prawdopodobnie moje wcielenie może być jedyne w całej nieznanej rzeczywistości z której pochodzę i o której nic nie wiem bo gdzie może znajdować się moja świadomość w zależności od mojego wirtualnego ciała w takiej sytuacji? Czy inni ludzie to tylko wirtualne awatary z mojego filmu który będę oglądał całą wieczność a może tak moje wygląda piekło.
Użytkownik abnegat edytował ten post 24 listopad 2022 - 18:32