Może by tak połączyć te dwie cechy i zorganizować jakiś wypad w kilka osób, nawet na to przysłowiowe piwko do baru albo parku, pogadać co nas gryzie, łyknąć trochę towarzystwa osób które rozumieją ?
Ja mieszkam w Krakowie, chętnie się spotkam nawet z jedną osobą.
Może uda się pomóc nawzajem