30 odpowiedzi w tym temacie

[Jan Nowak]

ja łykam czarne pigułki co dziennie Rapacholin

[Tawak]

Przynajmniej jesteś mężczyzną... ja nawet tym nie jestem (w wieku 33 lat nadal jestem dzieckiem).

Czuję się już stary, a męskości chyba nigdy nie udowodniłem - dowodu tego dokonuje się w relacjach społecznych i to tylko wobec innych mężczyzn.

Wygląda na to, że chcesz być nieszczęśliwy podświadomie albo i świadomie. Jeżeli nie, to możliwe, że tylko boisz się szczęścia. Już się przyzwyczaiłeś do życia w nieszczęściu i bałbyś się to zmienić?
Rozumiem to. Ja też bałbym się być szczęśliwym człowiekiem.

Nie mogłem być szczęśliwy. To nigdy nie było dla mnie osiągalne. Teraz nie ma to już znaczenia.

@Tawak masz bardzo niską samoocenę. Jednak masz żonę, córkę i pracę. Btw. czym się zajmujesz zawodowo?
Chyba trzeba trochę akceptować samego siebie, żeby móc żyć...

Jestem prawnikiem, pracuję w tzw. zawodzie.
Niska samoocena jest zawsze uzasadniona.
Osobnika w lustrze nienawidzę, ale już mu nie ubliżam, bo to odpad i wulgarne epitety nie oddziałują na niego.

[Tawak]

@Tawak, jesteś nie do przegadania, ręce opadają(ale i tak cię lubię)

Niezmiernie mnie cieszy, że to właśnie Ty mnie lubisz.

[Sebastian89]

Czuję się już stary, a męskości chyba nigdy nie udowodniłem - dowodu tego dokonuje się w relacjach społecznych i to tylko wobec innych mężczyzn.

Niska samoocena jest zawsze uzasadniona.

Chyba przydałoby Ci się trochę krytycyzmu wobec takich "prawd" i własnych przekonań. Nie dopuszczasz możliwości że możesz się mylić w swojej ocenie.

Użytkownik Sebastian89 edytował ten post 08 czerwiec 2022 - 02:52

[Tawak]

@Sebastian89
Po kolejnej bezsennej nocy nie mam żadnych złudzeń - moja samoocena jest prawidłowa.

[Sebastian89]

@Sebastian89
Po kolejnej bezsennej nocy nie mam żadnych złudzeń - moja samoocena jest prawidłowa.

 

Moim zdaniem nie jest prawidłowa. Po prostu się mylisz. Jesteś ojcem, prawnikiem i mężem czy jesteś z tego zadowolony czy nie... Gdybym ja tyle osiągnął w życiu na pewno nie czułbym się śmieciem.

Ciekawe czy umierając pomyślisz sobie "Na ..uj ja się tak zadręczałem. To nie ma sensu. Nikt nie ma z tego żadnego pożytku."

[Tawak]

@Sebastian89
Umierając poczuję ulgę.

Natomiast ocena innych jest jednoznaczna - byłem jestem i będę odpadem, zerem.

Moja mama trafiła dziś do szpitala, a mnie to nawet za bardzo nie zmartwiło po nocy nieprzespanej. Łatwo godzę się że stratą, bo niczego nie osiągnąłem i nie osiągnę. Moje życie dosłownie gnije.

[Tawak]

@Tawak, smutno mi, że tak źle o sobie myślisz.Nie umiem Ci pomóc.Mam wrażenie, że sam nawet nie chcesz pozwolić sobie pomóc.Ale i tak żywię nadzieję, że i to się zmieni u Ciebie.Na lepsze oczywiście!

 

Nie masz powodu do smutku. Ludzie nie są sobie równi, jedni są lepsi, inni nie mają żadnych atutów i muszą wegetować. 

Samotność i niska samoocena nie są przypadkowe, zawsze są uzasadnione.

[Tawak]

@TawakGdybym był moderatorem lub adminem, wyciszyłbym cię na miesiąc, bo te twoje jęki stęki już bokiem wychodzą. Każdy post o tym samym.

Zawsze możesz mnie wyciszyć na własny użytek.
Nie masz obowiązku tego czytać. Wszak nie znalazłeś żadnego argumentu przeciw czarnej pigułce. Nikt nie znalazł, a są tu też kobiety i całkiem normalni ludzie.

@Tawak, ty się w tym swoim "przegrywie" pławisz lub trollujesz.

Niewątpliwie bardzo głęboko ugrzęzłem w przegrywów i nigdy z niego nie wyjdę. Muszę się w tym pławić.