11 odpowiedzi w tym temacie

[Rzepeć]

Witam jakie jest Wasze zdanie na temat oddziaływania depresji na ludzką prężność (resilence)? Czy istnieje męska depresja? Te pytania nurtuja mnie od ponad roku kiedy to rozpocząłem badania do pracy magisterskiej właśnie w wyżej wymienionym temacie. Moim zdaniem prężność znacząco ułatwia i poprawia cały proces terapeutyczny od farmakoterapii poprzez psychoterapię. Pod pojęciem prężności, ja rozumiem to że osoba ma zasoby aby dostosowywać się do zmieniających się warunków życia. W temacie męskiej depresji uważam również iż powinna być ona uznana jako osobna jednostka chorobowa wystarczy spojrzeć jak często panowie przejawią atypowe objawy takie jak: pracoholizm, alkoholizm, przemoc, zachowania ryzykowane. Chętnie podejmę dialog w tym temacie z osobami na tym forum. Wybrałem sobie dość trudną grupę ponieważ są to panowie w wieku 20-45. Cały czas zbieram dane i są one nie jednoznaczne. Swoją drogą może ktoś zechciałby wypełnić moje badanie do pracy magisterskiej: http://ankiety.uni.l.../918998?lang=pl (mam nadzieję że nie narusza to w żaden sposób regulaminu, bo nie znalazłem o tym żadnej wzmianki). 

[anche]

Link sprawdzony

[Ten_Obcy]

Trochę jak znalezienie odpowiedzi na pytanie co było pierwsze - jajko czy kura. Wiadomo, że depresja wiąże się mocno z obniżoną odpornością, czy jak kto woli prężnością. Co jest przyczyną a co skutkiem? Trudno powiedzieć. Pewnie gdzieś to się przeplata. Taki chocholi taniec trochę - jeśli w porę nie nastąpi przebudzenie, to można wylądować w stanie totalnej bezsilności. Tak to widzę, bo szczerze mówiąc miałem to szczęście, że nigdy jeszcze się tym stanie nie znalazłem.

[Rzepeć]

Właśnie z zebranych do tej pory danych wynika że ogólny poziom prężności u panów bez diagnozy depresji przez lekarza jest niższy niż u mężczyzn z diagnozą depresji. Ja osobiście nie postrzegam depresji tylko jako obniżonego nastroju, smutku przygnębienia, innymi słowy klasycznych objawów wg ICD 10. Szczególnie u panów depresja bardzo często przejawia się w atypowy sposób o którym wspomniałem we wcześniejszym poście. Natomiast na odporność sama w sobie bardziej kierunkuje moje myśli na takie konstrukty jak: poczucie koherencji, twardość i sprężystość. Uważam że na pierwsze pytanie o "jajko i kurę" odpowiedź jest jednoznaczna: depresję opisał już Hipokrates nazywając ją melancholią, konstrukt prężności powstał około 1970 roku natomiast przeżywanie depresji inaczej ze względu płeć zauważono pod koniec XX w. na Gotlandii. Ja w swojej pracy bardziej chciałbym się skupić nad kwestią ogólnej prężności jej poziomem wśród mężczyzn  i czy jest jakiś dominująca podskala u panów z diagnozą depresji. 

[Ten_Obcy]

Nie chodziło mi o kolejność definicji pojęć, tylko o zależność przyczynowo skutkową zjawisk. To, że zjawisko nie zostało nazwane, nie znaczy, że wcześniej nie istniało. Ciekawe te wyniki badań. Jest jakieś sensowne uzasadnienie? 

[Rzepeć]

Generalnie nie dopatrywałbym się zależności przyczynowo-skutkowej pomiędzy depresją a prężnością. Na tą chwilę mam jeszcze za mało danych aby postawić trafne hipotezy, szczególnie jeśli chodzi o mężczyzn z diagnozą depresji. Myślę że może mieć na to wpływ różnicowanie emocji, ekspresja emocjonalna, nazywanie uczuć, panowie którzy są w terapii wspólnie w procesie zdrowienia uczą się tego wraz z terapeutą. Jednak kobiety mają lepiej to lepiej rozwinięte w toku ewolucji, problem ten opisu bodajże Vellutani w "Psychiatrii pod krawatem". Chciałbym też w swoich badań zobaczyć która podskala w KOP-26 jest wiodąca u mężczyzn tzn. które kompetencje. U kobiet w ramach eksperymentu jaki przeprowadziłem w klinice psychiatrii najwyższe wyniki osiągnęły w kompetencji rodzinnej natomiast u panów wyniki rozkładają się po równo między kompetencjami osobistymi a rodzinnymi przy niskich wynikach w kompetencjach społecznych. Na głębsze analizy muszę jeszcze poczekać jeśli temat będzie w miarę żywy myślę że napiszę wyniki ostateczne wiosną przyszłego roku. Dlatego też cały czas eksploruję literaturę i poszukuję osób do wypełnienia ankiety, im będzie więcej pełnych tym trafniejsze wnioski będzie można wyciągać. 

[SadFrog]

Ciekawa ankieta, wypełniłem całą

Choć mam dwie uwagi odnośnie tych pytań:
"Czy w Pana rodzinie pochodzenia istnieje (istniała) tendencja do uzależnień, depresji" - no, z własnego doświadczenia wiem, że rodzice często ukrywają takie rzeczy przed dziećmi, również dorosłymi. Nieraz nawet przed współmałżonkami / partnerami. Ja dopiero mając 30 lat dowiedziałem się (nieraz dosłownie "ciągnąc za język" krewnych) że w mojej rodzinie były przypadki depresji

Aha, i jeszcze to pytanie, czy czuję się szczęśliwy, gdy wracam z pracy. Nie, wtedy czuję że nie wiem co z sobą zrobić. Tak jak teraz - siedzę przed kompem i piję piwo. Ja dopiero będąc w pracy (choć u mnie nie robi się zbyt wiele w robocie) mam poczucie, że moje życie ma jako-taki sens. 
Z tego co wiem, wielu mężczyzn z depresją ma podobnie - my "uciekamy" w pracę. Szkoda że zabrakło pytania "Czy czujesz się zadowolony, wychodząc do pracy" Tak, czuję wtedy coś na kształt zadowolenia, że na coś się przydaję

[Rzepeć]

Ciekawa ankieta, wypełniłem całą

Choć mam dwie uwagi odnośnie tych pytań:
"Czy w Pana rodzinie pochodzenia istnieje (istniała) tendencja do uzależnień, depresji" - no, z własnego doświadczenia wiem, że rodzice często ukrywają takie rzeczy przed dziećmi, również dorosłymi. Nieraz nawet przed współmałżonkami / partnerami. Ja dopiero mając 30 lat dowiedziałem się (nieraz dosłownie "ciągnąc za język" krewnych) że w mojej rodzinie były przypadki depresji

Aha, i jeszcze to pytanie, czy czuję się szczęśliwy, gdy wracam z pracy. Nie, wtedy czuję że nie wiem co z sobą zrobić. Tak jak teraz - siedzę przed kompem i piję piwo. Ja dopiero będąc w pracy (choć u mnie nie robi się zbyt wiele w robocie) mam poczucie, że moje życie ma jako-taki sens. 
Z tego co wiem, wielu mężczyzn z depresją ma podobnie - my "uciekamy" w pracę. Szkoda że zabrakło pytania "Czy czujesz się zadowolony, wychodząc do pracy" Tak, czuję wtedy coś na kształt zadowolenia, że na coś się przydaję

Oczywiście dziękuje za wypełnienie ankiety. Jeśli chodzi o pierwszą wątpliwość, generalnie co raz częściej się wspomina że poza szlakami dopaminergicznymi depresja może być dziedziczona, GDMS jako narzędzie jest stworzony do badań przesiewowych. Są w nim dwa pytania które mogę ukierunkowywać kierunek ewentualnej interwencji kryzysowej lub pomocy. W samym założeniu Rutza narzędzie to ma obniżyć ilość udanych prób samobójczych wśród populacji męskiej. Nie jest to narzędzie tak jak np skala depresji Beck'a która wręcz mierzy poziom choroby. Natomiast jeśli chodzi o KOP 26 na wyniki ogólny składają się wszystkie odpowiedz natomiast narzędzie samo w sobie zawiera jeszcze 3 inne poskale takie jak: Kompetencje osobiste, rodzinne i społeczne. Co do ucieczek mężczyzn w różne chorobliwe zachowania od nadużywania substancji po nadużywanie zajęć (ćwiczenia, praca) to przykłady atypowych objawów o których mówią zwolennicy męskiej depresji. 

Widze to  niestety rowniez i u mojego meza.Jak dla mnie to to jest to samo poczucie kontroli ktore ja mam,bedac na diecie.

Dodajac  - nie moglam jakos skapowac o co chodzi z preznoscia Dla mnie mowa o elastycznosci

Pozwolę sobie zacytować autorów KOP 26 w celu nadania zdefiniowania prężności: "Pojęcie „resilience” (rezyliencja/prężność psychiczna) pojawiło się w psychologii zaledwie 30 lat temu. jest zatem dość młodym konstruktem, który dopiero od paru lat zwrócił uwagę większej grupy badaczy i teoretyków. Wzmożone nim zainteresowanie związane jest z odchodzeniem psychologów od podejścia patogenetycznego na rzecz orientacji salutogenetycznej. Prężność psychiczna wpisuje się w ten trend, ponieważ odnosi się przede wszystkim do czynników chroniących oraz umiejętności i procesów związanych z dobrym radzeniem sobie w sytuacjach zagrożenia. jednym z pierwszych autorów, którzy zainteresowali się tą problematyką był Garmezy (1973). W latach 60. zajmował się badaniami nad schizofrenią   i zaobserwował, że część dzieci wzrastających w rodzinach z osobą chorą na schizofrenię, mimo różnych przeciwności losu, nie przejawiało żadnych problemów psychicznych i rozwijało się prawidłowo. Nasuwało się pytanie, z czego wynika odporność tych dzieci? Garmezy jako pierwszy skupił się na analizie czynników chroniących i czynników ryzyka w rozwoju jednostki...Rozwój teorii dotyczącej prężności ściśle powiązany jest z historią budowy kolejnych narzędzi badających ten konstrukt. Ogólnego przeglądu najbardziej popularnych skal badających prężność dokonały Windle, Bennett i Noyes (2011). Początkowo prężność rozumiano jako pewne stałe cechy jednostki. jeden z pierwszych kwestionariuszy The Dispositional Resilience Scale służący do badania resilience został stworzony przez Bartone iwspółpracowników (Bartone i in., 1989). Oparł się on na teorii odporności - twardości (hardiness) Kobasy (1979). Kobasa definiuje twardość jako właściwość osobowości obejmującą trzy powiązane ze sobą cechy: zaangażowanie (commitment), poczucie kontroli (control) i stawianie czoła wyzwaniom (challenge). Z biegiem czasu podjęto kolejne próby bardziej precyzyjnego zdefiniowania tego zjawiska. jedną z nich jest definicja Ruttera (1987), który podkreśla, że jest to końcowy etap procesu buforowania stresu, który nie niweluje go, ani też nie zmniejsza zagrożenia, pozwala jednak jednostce efektywniej sobie z nim radzić. Na kanwie kolejnych badań powstała The Resilience Scale, skala ciesząca się do dnia dzisiejszego dużą popularnością (Wagnild, Young, 1993). Ujmuje ona prężność jako stałą właściwość osoby, która przejawia się w dwóch wymiarach: kompetencjach osobistych (personal competence) oraz akceptacji siebie i życia (acceptance of self and life)..." (Gąsior, Chodkiewicz, Cechowski). To są najnowsze trendy w psychologii jak badacze rozumieją ten konstrukt. 

[Rzepeć]

Temat badania jest kierowany do Panów, determinuje go wybór kwestionariusza jakim jest GDMS. Z perspektywy czasu, uważam że jest to dość ciężka grupa do sprawdzenia, natomiast jeśli chodzi o prężność to zarówno panie jak i panowie ją posiadają. Być może kiedyś w przyszłości będę chciał rozgraniczyć poziom prężności ze względu na płeć. Moim zdaniem każda wiedza o tego typu zasobach może przyczynić się do poprawa zdrowia, zwiększenia motywacji w terapii. 

Użytkownik Rzepeć edytował ten post 18 grudnia 2021 - 18:06