Przepięknie dobrane słowa. Jest w nich tak wiele emocji bliskich mojemu sercu.

[ZAMKNIĘTE] Gdy upadnie Watykan
#21
Napisano 23 luty 2021 - 21:19
Przepięknie dobrane słowa. Jest w nich tak wiele emocji bliskich mojemu sercu.
- molenka i SmacznyKeksik lubią to
#22
Napisano 23 luty 2021 - 22:34
,,,, kontrowersyjny temat co tu napisać aby samego się nie ukamieniować , poczekam i porozmyślam sobie w końcu granica między prawdą a fikcją bywa bardzo cienka , podobnie ma się sztuka manifestująca szaleństwem
#23
Napisano 23 luty 2021 - 22:47




- Wisienka770330, Willow47 i SmacznyKeksik lubią to

#24
Napisano 23 luty 2021 - 22:57
Zauważyłam, że od pewnego czasu sporo ludzi kompletnie niezwiązanych na co dzień z KK interesuje się kondycją Kościoła. Skąd się to bierze?
Czy idzie to w parze z zainteresowaniem sytuacji w innych związkach wyznaniowych?Zastanawiam się absolutnie niezłośliwie.
Jak dla mnie to wynika z potrzeby znalezienia sensacji. Nie ważne co się dzieje, ale jak tylko pojawi się zapach krwi, to hieny się zlatują. Z taką sytuacją mamy niestety teraz do czynienia w stosunku do kościoła, więc pozwolę sobie w tej dyskusji nie brać udziału.
- molenka, Wisienka770330, Willow47 i 1 inna osoba lubią to
#25
Napisano 24 luty 2021 - 15:52
Jak dla mnie to wynika z potrzeby znalezienia sensacji. Nie ważne co się dzieje, ale jak tylko pojawi się zapach krwi, to hieny się zlatują. Z taką sytuacją mamy niestety teraz do czynienia w stosunku do kościoła, więc pozwolę sobie w tej dyskusji nie brać udziału.
Jest tyle miejsc sensacyjnych, no naprawdę
Widzę, że dyskusję niechcący zdechłam , chociaż nie zamierzałam, serio serio.
Ale skoro już się dorwałam do klawiatury, to podzielę się jeszcze moimi spostrzeżeniami. Mianowicie zastanawia mnie, skąd u osób unikających zwykle kościoła to roszczeniowe podejście w kwestii sakramentów KK. Według mnie to niedorzeczne, że ktoś, kto nie utożsamia się z naukami Kościoła, żąda od duchownych możliwości przyjmowania bierzmowania, czy ślubu katolickiego. Nie wiem, po co to, może tak na wszelki wypadek? Kompletnie nie rozumiem To tak, jakby upierać się przy zdobywaniu jakiegoś świstka od Adwentystów Dnia Siódmego, albo Gminy Żydowskiej, będąc katolikiem na przykład. Serio, nie rozumiem.
Trochę odbiegłam od tematu, więc chyba dam sobie ostrzeżenie
Myślę, że zamiast martwić się o tę, czy inną wspólnotę, instytucję, lepiej zająć się stanem własnej duszy, zadbać o dobre relacje ze sobą i innymi, pielęgnować wdzięczność za choćby najmniejsze dobro, jakiego doświadczamy każdego dnia. I nieść dobro w słowach i uczynkach wobec innych.
- magnifique, victoria, Wisienka770330 i 2 innych osób lubią to

#26
Napisano 24 luty 2021 - 18:01
Widzę, że dyskusję niechcący zdechłam
, chociaż nie zamierzałam, serio serio.
Ale skoro już się dorwałam do klawiatury, to podzielę się jeszcze moimi spostrzeżeniami. Mianowicie zastanawia mnie, skąd u osób unikających zwykle kościoła to roszczeniowe podejście w kwestii sakramentów KK. Według mnie to niedorzeczne, że ktoś, kto nie utożsamia się z naukami Kościoła, żąda od duchownych możliwości przyjmowania bierzmowania, czy ślubu katolickiego. Nie wiem, po co to, może tak na wszelki wypadek? Kompletnie nie rozumiem
To tak, jakby upierać się przy zdobywaniu jakiegoś świstka od Adwentystów Dnia Siódmego, albo Gminy Żydowskiej, będąc katolikiem na przykład. Serio, nie rozumiem.
A słyszałaś o tej akcji, że babka dokonała apostazji, po czym robiła aferę, że nie mogła zostać chrzestną? XD OMG co ci ludzie mają w głowach? Ja naprawdę szanuję każdą osobę, która świadomie i poważnie podchodzi do spraw swojego światopoglądu, nie chce się identyfikować z Kościołem i jednoznacznie się z niego wypisuje. Ale w tym wypadku to co to jest... siano w głowie? Czy co... Jeśli się na coś świadomie decyduję, to robię to dobrowolnie i ze wszystkimi konsekwencjami - odcinam się od KK i nie chcę mieć z nim nic wspólnego i super. A dla tej kobiety, czy dziewczyny (?) to był jakiś nie wiem, happening? Zabawa? Lans? Naprawdę trudno mi to ogarnąć umysłem.
- molenka lubi to
#27
Napisano 24 luty 2021 - 18:56
Od 1992 czy 1993 r. Kościół nie wykazywał zainteresowania moją osobą. Kościół nie miał mi nic do zaoferowania, ani ja nic Kościołowi.
Badacze Pisma Świętego i wspólnoty ewangelikalne są o wiele ciekawszymi wspólnotami niż Kościół katolicki (który wspólnotą nie jest). Zaś wielebny Rutherford nie jest wprawdzie tak znany jak Karol Wojtyła, ale jest mniej obciachowy od papaja z memów.
Użytkownik Tawak edytował ten post 24 luty 2021 - 18:57
#28
Napisano 24 luty 2021 - 18:58

Kiedyś w swoim życiu, tylko raz, przeżyłam taka jedna, prawdziwa spowiedz, baaaaaardzo dawno to było, ale to było naprawdę świetne uczucie

Później z kolei któregoś razu poszłam do spowiedzi, temat zszedł na antykoncepcję i ksiądz zaczął się na mnie wydzierać, że jakim prawem zabijam człowieka.

Mimo wszystko ślub kościelny i tak pewnie chciałabym mieć.

Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
#29
Napisano 24 luty 2021 - 22:03
To są problemy z jakiejś prowincji.
Od 1992 czy 1993 r. Kościół nie wykazywał zainteresowania moją osobą. Kościół nie miał mi nic do zaoferowania, ani ja nic Kościołowi.
Badacze Pisma Świętego i wspólnoty ewangelikalne są o wiele ciekawszymi wspólnotami niż Kościół katolicki (który wspólnotą nie jest). Zaś wielebny Rutherford nie jest wprawdzie tak znany jak Karol Wojtyła, ale jest mniej obciachowy od papaja z memów.
Tak z ciekawości zapytam co wspólnoty ewangelikalne czy Badacze Pisma Świętego mają do powiedzenia kiedy prezentujesz im teorię blackpill, bluepill czy czy jakie tam jeszcze kolory tych pills wchodzą w grę?
I bardzo przepraszam autora wątku za prywatny offtop do użytkownika @Tawak, jeśli zechcesz się podzielić, to proszę napisz mi w privie albo w odpowiednim wątku, żebyśmy nie zaśmiecali tego.
A w temacie. Watykan ma się dobrze. Będę obstawać przy swoim. Ten Kościół przetrwał dwa tysiąclecia, wojny, krucjaty, pandemie i trwa. I głęboko wierzę, że przetrwa i to. Oczywiście, jest czas oczyszczania, dobry ogrodnik przycina gałązki, formuje drzewo, nawozi, okopuje i pielęgnuje aby wydało owoc. Jak wspomniała @molenka od lat do seminariów posyłano agentów SB aby w odpowiednim czasie siali zamęt. Do tego też KK musi się przyznać. Do zamiatania pod dywan spraw gwałtów, pedofilii i różnych innych zaniedbań też.
Ale w KK większość to dobrzy, spokojni ludzie. Bez oszołomstwa i bez szaleństwa. Znam wielu wspaniałych księży, którzy pomagają innym, pięknie spowiadają, dzielą się Słowem Bożym i Nim żyją.
A poniżej fragment, który mnie zachwycił, w kontekście tego tematu:
„Opowiedział też taką przypowieść: Pewien człowiek miał w swej winnicy zasadzonego figowca. Przyszedł, więc i szukał na nim owocu, lecz nie znalazł.
Wtedy powiedział do ogrodnika: Oto od trzech lat przychodzę, szukam owocu na tym figowcu i nie znajduję. Wytnij je, po co ma ziemię wyjaławiać?
Ten zaś odpowiedział mu: Panie, pozostaw je jeszcze ten rok, aż je okopię dokoła i obłożę nawozem, może wyda owoc w przyszłym, a jeśli nie, wtedy wytniesz je”.
Ewangelia Łukasza 13: 6-9
Wierzę, że Bóg kocha nas tak jak to przekazuje Ewangelista...nawozi, okopuje i pielęgnuje starannie abyśmy kiedyś wydali owoc.
- molenka i Wisienka770330 lubią to
.gif)
Odwaga to panowanie nad strachem a nie jego brak
#30
Napisano 26 luty 2021 - 17:57
@SmacznyKeksik bo to tak się dzieje, gdy wszystko traktujemy jak towar w markecie. Płacę i mam. Ludzi też tak sporo osób taktuje. I to zdziwienie, gdy się usłyszy NIE. Z jednej strony można się pośmiać, ale to wcale nie jest śmieszne.
@WhiteBlankPage spowiednicy też ludzie i niestety można trafić na świra. Mogę zrozumieć, że spowiednik ma jakieś uwagi, może też podjąć decyzję o nieudzieleniu rozgrzeszenia, ale niechże to się odbędzie w sposób cywilizowany, z miłością do drugiego człowieka.
Dlatego ja osobiście wolę się spowiadać u wybranego spowiednika, najlepiej na spowiedzi indywidualnej.
- SmacznyKeksik lubi to

#31
Napisano 26 luty 2021 - 18:55

Tego księdza nie znałam, więc nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać po nim.

- SmacznyKeksik lubi to
Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
#32
Napisano 26 luty 2021 - 21:20
Uwaga! Wątek schodzi na manowce. Zamknijmy wątek.
----------------------------
wszystko jest możliwe.
#34
Napisano 27 luty 2021 - 22:42
Moim zdaniem rozmowy dotyczące religii nie mają pozytywnego wpływu na zdrowie psychiczne, więc proponuję, by zamknąć tu tego rodzaju dyskusje.
#35
Napisano 28 luty 2021 - 14:54
@Willow47. Moją intencją było zastanowienie się co możemy zrobić za wczasu, jak złagodzić skutki ewentualnego upadku Watykanu i SmacznyKeksik wyczerpała temat. Potem to już się zaczęły przepychanki moim do niczego konstruktywnego nie prowadzące. Zamknijmy wątek proszę.
----------------------------
wszystko jest możliwe.
#36
Napisano 28 luty 2021 - 20:05
Na wniosek autora zamykam.
.gif)
Odwaga to panowanie nad strachem a nie jego brak
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Gdy czujesz się samotny- pogadam |
Relacje międzyludzkie | Komedia |
|
![]()
|
|
Podpięty EMOTKI czyli gdy brakuje Ci słów... |
Swobodnie, rozmownie | amino |
|
![]()
|
|
[ZAMKNIĘTE] padaczka? |
Co mnie boli czyli pozostałe choroby | Speedy95 |
|
![]()
|
|
Co robić gdy jest nam dobrze? |
Rozwój osobisty | odczepSię |
|
![]()
|
|
Nienawidzę siebie, chciałbym pójść spać, i nigdy nie wstać. |
Pokój zapoznawczy | IWTD |
|
![]()
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych