"Wiele osób medytuje, aby zredukować stres i zminimalizować ryzyko rozwinięcia związanych z nim problemów zdrowotnych. Jednak specjaliści wciąż spierają się odnośnie do tego, czy może ona przynosić korzyści medyczne. Tymczasem naukowcy z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore w ostatnim badaniu dowodzą, że codzienna medytacja może się okazać receptą na niepokój, ból i objawy depresji."
Źródło: http://natemat.pl/93...bem-na-depresje
Czy ktoś z Was stosował medytację? Przyznam się, że poruszam ten temat, ponieważ sam od czasu do czasu medytuje i nawet nie wiedziałem że ma to w sobie taką moc. Ogólnie rzecz biorąc zawsze podchodziłem z dystansem do takich rzeczy, jednak kiedyś czując w sobie napięcie, zdecydowałem "zaryzykować" i sprawdzić czym to w ogóle jest i czy faktycznie może mieć pozytywny wpływ na samopoczucie i zredukowanie stresu.
Wyniki testu trochę mnie zaskoczyły, ponieważ po 15 minutach medytacji poczułem, jakbym po części zaczął z czystą kartą - poczułem się świeżo i wyluzowanie.
Na codzień ganiają w nas tysiące myśli, tym bardziej u ludzi z zaburzeniami i myślę, że jest to jeden ze sposobów aby dać chwilę odpoczynku umysłowi (a wiadomo, że im świeższy umysł, tym lepiej - szczególnie dla nas).
Recepta jest prosta:
-siadamy wygodnie ze skrzyżowanymi nogami (bądź w jakiejkolwiek innej pozycji)
-odpalamy sobie spokojną muzykę (moja ulubiona: )
-zamykamy oczy i skupiamy się na swoim oddechu. Cały czas liczymy je do 5.
-Zaczynamy relaksację
Ogólnie rzecz biorąc mogą się pojawiać różne myśli, ale my skupiamy się wyłącznie na oddechu i muzyce. Staramy się spoglądać na swoje myśli z boku, z dystansem. Nie oceniając, nie rozmyślając. Po prostu dając im w końcu samoistnie odpłynąć. Pod dłuższej chwili powinno być to coraz łatwiejsze, aż w końcu przestaniemy myśleć i zagłębimy się w pewnego rodzaju transie? (bardzo pozytywne uczucie, mogą się pojawiać różne miłe projekcje i wyobrażenia). Możemy też troszeczkę przestać czuć swoje ciało
Cokolwiek by się nie działo, cały czas liczymy oddechy do 5, skupiając się wyłącznie na nich i muzyce.
Jeżeli ktoś próbował medytacji, lub chce spróbować - zapraszam do udzielenia się w wątku